8-latka obciążona kosztami pobytu dziadka w DPS. Jak to możliwe?

Łódzki Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej (MOPS) skierował do 8-letniej Wiktorii pisma, w których żąda opłacania pobytu jej dziadka w domu pomocy społecznej. Miesięczny koszt, jaki miałaby ponosić to aż 1955 zł, co stanowi znaczące obciążenie dla rodziny dziewczynki.

Czytaj także: Oszukiwał, że ma glejaka. Założył zbiórkę. Grzegorz P. usłyszał wyrok

To duża kwota. Z kolei ja jestem obcym człowiekiem dla tego pana. I nawet go nie znam – mówi w reportażu “TVN Uwaga!” ojciec dziewczynki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo20 lat temu mężczyzna z DPS-u rozstał się z babcią Wiktorii i zamieszkał z nową partnerką. Z pierwszego związku miał dwoje dzieci, syna oraz córkę Małgorzatę – matkę Wiktorii.

Kobieta zmarła na nowotwór, gdy Wiktoria miała cztery lata. Od tego czasu ojciec samotnie wychowuje córkę. Pan Jan, dziadek Wiktorii, nie utrzymywał kontaktu z rodziną i nie interesował się losem wnuczki. – Nie wiedział nawet, że mama Wiktorii jest chora – zaznacza ojciec ośmiolatki.

Nie mam w Łodzi rodziny. To znaczy dzieci. Zaraz sobie przypomnę… Nie, nie mam dzieci. Wnuków też nie mam – powiedział z kolei dziennikarzom pan Jan. Jak ustalono, ma on poważne problemy z pamięcią.
8-latka ma płacić za pobyt dziadka w DPS-ie
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, w przypadku braku możliwości pokrycia kosztów przez mieszkańca DPS-u, obowiązek ten spada na jego rodzinę, w tym wnuki. Dyrektor MOPS-u, Piotr Kowalski, wyjaśnia, że ustawa nie rozróżnia osób pełnoletnich od niepełnoletnich, co prowadzi do sytuacji, w której dzieci są obciążane finansowo.

Jesteśmy zobowiązani ustawą o pomocy społecznej ustalać wysokość odpłatności dla wszystkich członków rodziny – tłumaczył dziennikarzom Piotr Kowalski z MOPS-u w Łodzi.
Czytaj także: Nie żyje pan Mikołaj. Szukał 9-letniemu synowi domu

“Mimo że pan Jan jest właścicielem mieszkania, to według obowiązujących przepisów jego majątek nie jest uwzględniany przy ustalaniu osób zobowiązanych do ponoszenia kosztów jego pobytu w DPS-ie” – podaje “Uwaga!”.

Podstawą do określenia odpłatności są osobiste dochody świadczeń, które dany człowiek posiada. I tylko te stanowią podstawę do ponoszenia odpłatności. Na podstawie analizy tej sytuacji Wiktoria została w zeszłym roku zwolniona z ponoszenia tej odpłatności – twierdzi dyrektor MOPS.
Ale Wiktoria nadal otrzymuje pisma wzywające do uiszczenia zapłaty za DPS. Ojciec raz jeszcze będzie musiał przebrnąć przez skomplikowaną procedurę administracyjną, bo MOPS – nawet znając sytuację dziewczynki – nie może po prostu anulować opłat. – Ustawodawca określił to bardzo jasno. Raz do roku, musimy sprawdzić sytuację na ten konkretny moment – stwierdził Piotr Kowalski.

Rok temu pani poinformowała mnie, że najlepiej będzie, jak będę zbierał faktury z całego roku, które wydaje na Wiktorię. Oprócz tego, że jestem samotnym ojcem, mam swoje obowiązki, to jeszcze mam prowadzić biuro rachunkowe dla MOPS-u. Zbierając wszystko za leki, obiady i wyjazdy w szkole i wszystko inne, żeby można było dołączyć do wniosku – pan Robert, ojciec.

MOPS podsuwa mi umowę do podpisu w imieniu Wiktorii… Mam działać na szkodę dziecka? Obciążając ją wieloletnimi obciążeniami MOPS-u? To jest łamanie kodeksu rodzinnego – dodaje.
Cała sprawa jest bardzo skomplikowana. Jak podkreśla “TVN Uwaga!”, pan Jan przez wiele lat nie utrzymywał kontaktu ze swoją pierwszą żoną i dziećmi. Druga rodzina pana Jana, z którą mężczyzna przeżył 20 lat, nie poczuwa się ponoszenia opłat.

W tych przepisach, jeżeli chodzi o ustawę pomocy społecznej, nie ma mowy o dobru dziecka, tu nigdzie nie ma dobra dziecka. A gdzie są moje prawa? Prawa zagwarantowane w konstytucji i prawa Wiktorii? – pyta pan Robert.

Będą zmiany w prawie?
Rzeczniczka Praw Dziecka, Monika Horna-Cieślak, oraz wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej, Katarzyna Nowakowska, podkreślają konieczność zmiany przepisów, które obciążają dzieci finansowo.

Nowelizacja ustawy o pomocy społecznej jest w przygotowaniu, a rząd planuje wprowadzenie zmian, które wykluczą małoletnich z kręgu osób zobowiązanych do pokrywania takich kosztów.

Mam nadzieję, że Wiktoria ani jej opiekunowie nie będą obarczani opłatami. Ale chcemy zabezpieczyć wszystkie dzieciaki i ich opiekunów w przyszłości – powiedziała wiceministra Katarzyna Nowakowska.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *