Anna Bardowska to jedna z uczestniczek “Rolnik szuka żony”, która dzięki swojemu udziałowi w programie poznała upragnioną miłość. Żona Grzegorza Bardowskiego jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, gdzie dzieli się z internautami swoimi radościami oraz troskami. Tym razem jedna z kluczowych postaci matrymonialnego show opowiedziała o swoich problemach zdrowotnych. Wyjawiła, że zmaga się z poważną chorobą, która może znacznie wpływać na jej codzienne funkcjonowanie.
Anna Bardowska dzięki programowi “Rolnik szuka żony” znalazła szczęście i miłość
“Rolnik szuka żony” już od lat nadawany jest na antenie TVP, ukazując ciekawe losy bohaterów, marzących o znalezieniu prawdziwego uczucia. Tutaj efekt bywał różny – niektórzy zupełnie nie odnaleźli w nim drugiej połówki, a część uczestników dzięki programowi zdobyli miłość, która w zupełności odmieniła ich losy. Co ważne – z niektórych związków zrodziły się nawet dzieci, powiększając tym samym rolniczą rodzinę.
Jedną z uczestniczek “Rolnik szuka żony” jest Anna Bardowska. Wzięła udział w drugiej edycji programu, wyraźnie będąc zainteresowaną Grzegorzem. Ona również nie pozostała mu obojętna – dość szybko uznali, że chcą być razem i niebawem okazało się, że ich decyzja była bardzo owocna. Zakochani wzięli ślub, doczekali się narodzin dwójki dzieci, a także wybudowali imponujący dom. Ponadto zajmują się gospodarstwem, jednocześnie nie zapominając o pielęgnowaniu uczucia, które ich połączyło.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
fot. KAPIF; Anna i Grzegorz Bardowscy
Legendarny program wraca na antenę TVN. Prowadzącym ulubieniec widzów
Czytaj dalej
Aktor “M jak miłość” szarpał się z posłami PiS. Są wyniki obdukcji jego partnerki, wszystko jasne
Czytaj dalej
Anna Bardowska opowiedziała o swoich problemach zdrowotnych
Anna Bardowska, uczestnicząc w “Rolnik szuka żony”, zdobyła niemałe zainteresowanie widzów, którzy z zaciekawieniem śledzili losy jej oraz Grzegorza. Żona rolnika, zdając sobie z tego sprawę, postanowiła, że nie będzie rezygnować z medialnego życia – choć jej udział w programie zakończył się i to ogromnym sukcesem, jakim jest zdobycie prawdziwego uczucia, postanowiła nadal utrzymywać kontakt ze swoimi fanami.
Zaczęła systematycznie korzystać z mediów społecznościowych, a za ich pośrednictwem opowiadała o swoim życiu, które wiedzie u boku Grzegorza. Z wyraźną przyjemnością opowiada tam o macierzyństwie, chętnie relacjonowała również budowę oraz wykańczanie ich wymarzonego domu, a także pokazywała, czym zajmuje się na co dzień.
ZOBACZ TAKŻE: Uwielbiany przez Polaków teleturniej wraca do TV. Widzowie czekali na to od lat
Anna Bardowska, która prężnie działa w social mediach, nie zaklina jednak rzeczywistości, a na jej profilu często oprócz uroczych kadrów, ukazywane są także smutne informacje. Przed kilkoma miesiącami opowiedziała swoim obserwatorom o dramacie, jaki przeżyli jej najbliżsi. Zdradziła wówczas, że powódź, która nawiedziła niektóre polskie miejscowości, dotarła również do okolic, gdzie nieruchomość posiadał m.in. jej ojciec. Uczestniczka “Rolnik szuka żony” podkreśliła jednak, że panujący tam wówczas żywioł obszedł się z jej rodziną delikatnie.
Tym razem Anna Bardowska postanowiła po raz kolejny otworzyć się przed swoimi obserwatorami. Zdradziła, że zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi i zarazem wyjawiła, jaką chorobę zdiagnozowali u niej specjaliści.
Anna Bardowska opowiedziała o swojej chorobie
Anna Bardowska chętnie utrzymuje kontakt ze swoimi obserwatorami, racząc ich opowieściami na temat swojego życia i relacjonując im swoją codzienność. Od czasu do czasu urządza również sesje Q&A, podczas których internauci mają możliwość zadać jej pytania, które ich nurtują.
Tak było i tym razem. Żona Grzegorza Bardowskiego ponownie zaczęła odpowiadać na pytania, które przesłali jej internauci. Jedno z nich było związane ze zdrowiem.
Wówczas Anna Bardowska opowiedziała o swoich problemach zdrowotnych. Wyjawiła, że od pewnego czasu zmagała się z niskim poziomem żelaza we krwi, a gdy w końcu udało się jej zwalczyć ten problem, pojawił się kolejny, równie poważny.
Dodatkowo wyszła mi borelioza. Jestem już po wizycie u lekarza i na szczęście nie jest tak źle, jak się obawiałam, czytając na ten temat w internecie – wyjaśniła Anna Bardowska.