W Żarach doszło do szokującej sytuacji z udziałem ekipy programu “Uwaga!” TVN. Podczas próby uzyskania komentarza od przedstawicieli kontrowersyjnego dewelopera reporter Marcin Jakóbczyk został zaatakowany przez mężczyznę, który przedstawił się jako właściciel budynku. Zdarzenie zarejestrowały kamery.
Nieoczekiwany zwrot akcji w programie “Uwaga!”
W materiale “Uwagi!” poruszono problemy mieszkańców Żar, którzy od miesięcy czekają na odbiór obiecanych lokali. Inwestycja, realizowana przez jedną z lokalnych firm deweloperskich, miała być gotowa znacznie wcześniej, jednak termin zakończenia budowy wciąż się przesuwa. Dodatkowo kontakt z wykonawcą okazuje się praktycznie niemożliwy.
Nie ma żadnego kontaktu z deweloperem. Nie idzie się dodzwonić, a jak pojawi się na budowie, unika rozmowy – mówił w rozmowie z dziennikarzami pan Krystian, jeden z poszkodowanych.
Reporter z kamerą zaatakowany w trakcie kręcenia materiału
Marcin Jakóbczyk wraz z ekipą TVN postanowił osobiście odwiedzić biuro dewelopera w Żarach. Zostali wpuszczeni przez portiera i rozpoczęli rozmowę z pracownikami. Sytuacja szybko się zaostrzyła, kiedy do biura wszedł mężczyzna, który przedstawił się jako właściciel obiektu. To właśnie on fizycznie zaatakował reportera.
Co pan robi, pan zaatakował – mówił zaskoczony Jakóbczyk, próbując utrzymać spokój. – Czemu pan mnie dotyka w ogóle? – dopytywał dziennikarz.
Zamiast wyjaśnień, usłyszał, tylko aby natychmiast opuścił biuro i udał się na portiernię. Jak podano w oficjalnym oświadczeniu TVN, w pewnym momencie mężczyzna, który przedstawił się jako właściciel budynku, zaatakował ekipę i przerwał rozmowę z dyrektorem sprzedaży.
Atak na dziennikarzy “Uwagi!” wywołał oburzenie w sieci
Nagranie z incydentu szybko trafiło do mediów społecznościowych programu “Uwaga!”, gdzie wzbudziło ogromne poruszenie. Internauci nie kryli oburzenia, zarzucając deweloperowi brak profesjonalizmu i agresję wobec osób zadających trudne pytania.
“Masakra, strach kupować mieszkanie”, “Przerażające, skąd taka agresja?”, “Obrażony atakuje zadających niewygodne pytania, to klasyka” – komentowali użytkownicy Facebooka i Instagrama.
Wśród opinii pojawiały się również głosy wzywające do interwencji prokuratury oraz apelujące o większą ochronę dla dziennikarzy wykonujących swoje obowiązki.