W Krakowie doszło do groźnego incydentu związanego z zatruciem pokarmowym wśród uczestników szkolnej wycieczki. Około 30 dzieci i opiekunów źle się poczuło po kolacji w jednym z lokalnych hosteli. Sprawą natychmiast zajęły się odpowiednie służby, które próbują ustalić przyczynę zatrucia.
Masowe zatrucie podczas “zielonej szkoły”
Do zdarzenia doszło w czwartek 22 maja, kiedy to grupa 61 osób – dzieci i ich opiekunów, uczestniczyła w zielonej szkole w hostelu na krakowskiej Krowodrzy.
Po wieczornym posiłku aż 31 osób zaczęło uskarżać się na dolegliwości żołądkowo-jelitowe. Pierwsze objawy pojawiły się już w nocy ze środy na czwartek.
Najpiękniejsza Polka według Macieja Musiała? A co sądzi o Dodzie?
To watch this video please disable your adblock.
Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe i policję. Choć udzielono pomocy medycznej, żadna z osób nie została przewieziona do szpitala.
Zmiany w prawie pracy od 2026 roku. Miliony Polaków zyskają
Czytaj dalej
Służby na miejscu
Z uwagi na liczbę poszkodowanych oraz potencjalne zagrożenie dla zdrowia publicznego, do działań włączyły się również inne instytucje. Jak podkreśliła Znachowska-Bytnar, sprawą zajęła się prokuratura, a także Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego i sanepid.
Inspektorzy z oddziałów epidemiologii oraz higieny żywienia udali się na miejsce, by zebrać niezbędne informacje.
Zbieramy wywiady. Musimy się dowiedzieć, czy to była żywność, czy to była woda, czy to jakaś infekcja mikrobiologiczna – wyjaśniła Ewa Wiercińska, Państwowa Powiatowa Inspektorka Sanitarna w Krakowie w rozmowie z „Super Expressem”.
ZOBACZ TAKŻE: Zapytali sąsiadkę Nawrockiego, na kogo zagłosuje. Takiego zwrotu akcji nie spodziewał się nikt
Śledztwo pod nadzorem prokuratury
Na ten moment nie wiadomo jeszcze, co dokładnie było przyczyną zatrucia. Trwa analiza możliwych źródeł skażenia, zarówno w zakresie jedzenia, jak i wody czy innych czynników środowiskowych. Sprawą zajmuje się również policja, która działa pod nadzorem prokuratury.
Więcej informacji będziemy mogli przekazać po ustaleniu wszystkich okoliczności – zaznaczyła Anna Wolak-Gromala w rozmowie z Radiem ESKA.
Mimo braku hospitalizacji, incydent traktowany jest poważnie, a wyniki dochodzenia mają kluczowe znaczenie dla oceny sytuacji i ewentualnych działań zapobiegawczych w przyszłości.